Cześć :))
Dzisiaj jak tylko usiadłam do kompa to wyszedł problem, że Joy spieprzył się blog. Ale ja go dzielnie naprawiłam całego :))) Jestem z siebie dumna...
W poniedziałek idę jush chyba do budy. Niezbyt się cieszę, ale cóż... Po prostu jeżeli nie będzie Karoliny to wszyscy mnie oleją. Joy mówi, że tak nie jest. Ja wiem jednak swoje.
A dziś może wpadnie do mnie Joy na 'Roswella'. Ale ja jestem jeszcze chora, może jednak będę mogła ją zaprosić.
Idę, papapa :)))
Ello :))
Zastanawiałam się niedawno jakie na blogowisku przesiadują niskie intelektualnie osoby... Zaśmiecają cudze blogi przekleństwami, bo nie wiedzą co to kultura... Heh... To się nazywam margines społeczeństwa :PP
Byłam ze starszymi i bratem na zakupach :)) Było fajowo, ale chciałam czym prędzej wrócić do domu, ponieważ chciałam sobie pograć na kompie :))
Teraz idę cosik zjeść i będę sobie dalej grała :))
Papapa :))
Wesołych Mikołajek!!!
Strzałeczka :)) ------>>>
Jak leci? Ja siedzę sobie cały czas przy komputerku, trochę nudno i nie ma co robić, ale spox :)) Zrobiłam sobie dwa buttony, fajowo :))
Ciekawa jestem, czy Joy przyniesie mi prezent, który mam dostać z budy. Gdybym nie była chora, sama bym go odebrała :PP Hmmm... Ciekawe.
I ciekawe, co >>>Juri - Św. Mikołaj<<< mi da? Buheheh, oby nie, jak to powiedziała Karolina, gumową kaczkę do kąpieli ;))) Heh, ale była by jazda w szkole :))
3majcie się, papatki :)))
Cześć :))
Co tam u Was??
Ja wciąż jestem chora. A dziś Mikołajki w budzie :(( Dałam swój prezent przez Joy, i nie tylko ja :) Będzie wyglądała jak Św. Mikołaj, hehe :))
W ogóle dużo osób jest chorych... Nauczyciele tesh :)) Hehehe...
Dzisiaj starszy wcześniej zerwał się z roboty... :PP Kurdę, szkoda. Ale przynajmniej on nie będzie chciał grać, bracia, jak wrócą, tak... ;P Starszy poszedł do sklepu. Po drodze ma mi kupić coś słodkiego - co tam! Od paczki cukierków nie przytyję :)) Heh, nie wiem po co to piszę, przecież się nie odchudzam...
Dzisiaj wstałam o 08:10!!! Pospałabym sobie dłużej, ale jakiś sąsiad-psychopata o takiej porze uwielbia remontować mieszkanie... I wiertara w ruch ;P Ech... Spox, niech se remontuje, ale ludzie chcą spać! A szczególnie ja! Jak mogę, to śpię... :)))
Papapapapa :))
Hejka, ludziki :))
Słuchajcie, mam coraz większe problemy z tym piekielnym blogiem!!! I jush nie chodzi o to, że wszyscy o nim wiedzą. Aj tam, ryba z tym ;)) Chodzi o to, że gdybym nie miała zapisanego w notatniku HTMLa bloga, nie miałabym notek, księgi gościoof, archiwum i całej jego prawej strony!!! Cały czas muszę odświeżać!
Na dodatek co jakiś czas jak włączam mojego bloga pojawia się tylko białe tło. Potem jest jush ok, ale to tak w kółko. Następnie strona strrrrasznie długo się ładuje. Okropieństwo!!! I kursor mi skasowało. Muszę mieć ten na razie, wtedy miałam te fajne serduszka, te ruchome... A jak wstawiam kod do tego kursora z serduszkami to mi się znoof tylko białe tło pojawia... Mówiłam - tak w kółko... :P
W sumie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że mam skasować bloga. A może to tylko złośliwość komputera?? Sama nie wiem... :P Ale ja i tak go nie skasuje. Miałam takie myśli, ponieważ pewna fałszywa 'koleżanka' nagadała naprawdę wszystkim o moim blogu, nawet tym, których nie chciałam żeby wiedzieli. No, ale nieważne. Za dużo się napracowałam nad blogiem i za bardzo mi się on podoba, żebym miała go teraz kasować!
3majcie się, papa :))