lis 22 2002

nAdMuChAnIe... PrEzErWaTyWy... AlE mAm OdJeChAnE...


Komentarze: 3


Cześć :))

Wreszcie weekend :) W sumie lubię szkołę, bo na przerwach jest bardzo fajnie, ale wreszcie będzie można dłużej pospać... :)) Za godzinkę idę na rzeźbę. potem mam nadzieję, że uda mi się dostać do komputerka :)

Nie wiem, co pisać... Aha, dziś w szkole co chwila rzucałam czymś w kumpla, a on się wydzierał na swojego kolegę, że niby to on rzucił :) I takie miny robił, normalnie polewa na maxa... :)) Mówiłam, że na sztuce można olać sprawę i nieźle się bawić :)) Babka i tak nic nie mówiła :))

Hehehe, przypomniało mi się, co zrobiły dziewczyny z II klasy... Wzięły na przerwie nadmuchały... prezerwatywę. Osiągnęła gigantyczny rozmiar, naprawdę! I rzucały tym po całej szkole... Ale jazda :))

Dobra, pobawię się trochę Dolly i lecę na zajęcia rzeźby (zaczęły się o 15.00...) :) Papapa miśki :))

 

p!nk : :
autorka bloga
23 listopada 2002, 17:01
freak nie wkurwiaj mnie... grrr :P i tak mam wyzszy poziom od ciebie... to widac slychac i czuc...
23 listopada 2002, 12:36
tiaaa...zabawy na poziomie. cos dla ciebie... zalosne i glupie
Kikusia
22 listopada 2002, 17:22
Z ta nadmuchana prezerwatywa to ja nie wiedzialam!!

Dodaj komentarz