AnDrZeJkI :)))
Komentarze: 2
Siemanko :))
Dzisiaj jest rzeźba. Tylko ja pójdę trochę później, ponieważ mam mokre włosy a nie chce ich suszyć suszarką :P
Poza tym jestem nieźle wkurzona na... Mandarynkę ;P Ja wczoraj byłam u lekarza i robili mi EKG pracy serca (okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku) a ona na rzeźbie wszystkim rozpowiada, że ja się na pana obraziłam i nie będę przychodziła na zajęcia... A wcześniej zaczęła im gadać o Blondasie... Wyobraźcie sobie - przychodzicie na zajęcia a pan od rzeźby pyta: "A kto to jest Blondas?" Strasznie się wkurzyłam. To nie ich sprawa! Ale jak to, żeby Mandarynka się nie podlizywała??
No i po co mi takie koleżanki? Mandarynkę bardzo, ale to bardzo lubiłam, ale ciekawe co ona jeszcze o mnie opowiada, jak mnie nie ma??
EKG miałam tylko po to, żeby starsza przestała się zadręczać tymi omdleniami :)) No, ale jest ok i już mama może 'spać spokojnie'... :)
Potem idę do Joyki i będziemy sobie wróżyć (w końcu dziś są Andrzejki) :)) Mam nadzieję, że wywróżę sobie pewną osobę... ;))
Lecę, papapa :))
Już jutro moje wpisy przejdą do Archiwum!!! :))
Dodaj komentarz