Archiwum 03 grudnia 2002


gru 03 2002 źLe SiĘ cZuJę... ;(((
Komentarze: 8

Cześć...

Kurdę, ale źle się czuję... :(( Weszłam na kompa tylko dlatego, bo Joy mnie o to prosiła...

Boli mnie gardło, jest mi na przemian zimno i gorąco, łeb mi pęka, mam zatkany nos, temperaturę... W takim stanie najlepiej by było, jakbym została w wyrku...



I szkoda, że nici z kina... Za tydzień się pójdzie. Do Joyki - "8 mile' nie grają w kinach. Ta premiera była chyba dopiero zagranicą, nie w Polsce. Mam rację?

Teraz będę robić 'NIC'. Czekam na Joykę...

Papapa :))

 

p!nk : :
gru 03 2002 *****sIeMaNeCzKo*****
Komentarze: 4

>>>Yooooooo<<<

Co u Was?? :)) Ja sobie siedzę przed komputerkiem, ale w sumie nie mam nic specjalnego do roboty... (oprócz tego, co kazała mi zrobić starsza, ale na to nie mam większej ochoty, wiecie, jak to jest...:P) :))

Za jakieś pół godzinki przyjdzie mój brother z budy i będzie chciał grać... To ja idę do tv... Albo lepiej i nie! No bo zamienię się w tłustego pączka, jak będę z kompa to telewizorka szła i spowrotem... ;))) Hehe, żartuję :)))

Jakoś tak nudno mi dziś... Nie mam specjalnych planów - w końcu jestem chora... Chciałabym, żeby Joyka do mnie wpadła, ale jestem chora... ;(( I nie chcem jej zarazić (chyba, że ona chce ;P) :))

Lecę, papatki :))

p!nk : :
gru 03 2002 JeStEm ChOrA ;(((
Komentarze: 6

Siemaneczko :)))

Dzisiaj byłam na pobraniu krwi. Bałam się, bo to obrzydliwe. Ale okazało się, że strach ma wielkie oczy (nawet nie wiecie, jak wielkie :P) i nic nie bolało :))) Tzn. było na pewno drobne ukłucie, ale na mnie takie coś nie działa. I króciutko to trwało, poza tym babka bardzo dobrze pobierała krew, bezboleśnie prawie.

I miałam iść do szkoły na drugą lekcję, ale nie idę. Bo jestem chora ;(( Czyli:

boli mnie gardło;
 mam zatkany nos;
ledwo mówię;
mam chrypkę;
boli mnie brzuszek (trochę);
mam katar
kaszel będę miała już niedługo...

Nie wiem, co jeszcze... No, ale to wszystko spowodowało, że nie idę do szkoły. Szkoda, będę tęsknić za Blondasem :))

I szkoda dlatego, bo miałam iść do kina z dziewczynami na Ali G. Indahouse... Starsza powiedziała, że jak chcę to mogę iść, ale lepiej jak zostanę i się wygrzeję w domu. Bo jakbym gorzej zachorowała to co wtedy?



Dziś do szkółki poszedł Kałdunek, a ja nieeeee ;(((( Szkoda :((( Może jutro przyjdę, zależy, jak się będę czuła...

Dobra, idę zrobić sobie płukanko gardła i wziąć lekarstwa.

Papapapa :)))

P.S. I mam do Was wszystkich pytanko: Czy macie jakieś własne, fajne strony www lub blogi, do których odnośniki mogłabym wstawić na moim blogusiu?? Chcecie?? Jeżeli tak, to piszcie w komentach do tej notki i podajcie adresy. Ja sprawdzę, czy stronka nie jest jakaś, hehe, zbereźna, czy coś, i dodam do niej odnośnik! Pozdroofki :)))


p!nk : :