Komentarze: 2
Cześć Wam :))
Dzisiaj byłam u Sylwii. Była tesh Joy. Było fajnie, przeprowadziłyśmy tesh wieczór zwierzeń - wyciągnęłam pewne wnioski... Zachowam je dla siebie.
Z Sylwusią o tym rozmawiałam... Ale zauważyłam... Kurdę, tego nie napiszę. Chociaż bym chciała. Wygadam się jutro Sylwii - prawdziwej przyjaciółce :))
Zastanawiałam się, jacy ludzie są bezduszni. Korzystają z innych na ich własne potrzeby. A jak się komuś znudzisz - to wynocha! Wbrew pozorom to nie jest o pewnej osobie, która pewnie myśli, że to o niej... Ty tak chamsko nie postępujesz, aczkolwiek zastanawia mnie cała ta sprawa...
Ten świat jest ogólnie dziwny... Po południu byłam taka szczęśliwa - teraz jest mi źle... To chwilowe - nie ma się czym przejmować :D
Poza tym planujemy wspólnego Sylwestra - ja, Sylwuś, Joy i... oj, nieważne, ale oby się spełniło :D Najważniejszy jest lokal i ICH plany... Uważam że raczej się zgodzą na wspólną party...
Heh, dobra kończę :)) Papapa :)))