pnk

Cześć kochani :)

Siedzę sobie przy kompie (brat wyszedł, to korzystam :P) i robiłam sobie testy. Oto ich wyniki:

W 'Ally McBeal' jestem:

 
Którą kobietą z "Ally McBeal" jesteś? Test by ::DarthKicia::     W 'Sex & The City' jestem:


Którą bohaterką z "Sex & the City" jesteś? Test by ::DarthKicia::     W 'Buffy' jestem:
 
Którą bohaterką z "Buffy" jesteś? Test by ::DarthKicia::     A w 'Jeziorze Marzeń' jestem:

Którą bohaterką z "Jeziora Marzeń" jesteś? Test by ::DarthKicia::   Pewnie i tak nikt tego nie przeczyta, ale piszę to dla siebie :) Jutro idę na rzeźbę i potem z Joy będziemy sobie wróżyły (w końcu są Andrzejki) :))   Lecę, papa :))
             

Cześć :)

Wczoraj, po wywiadówie, nie było aż tak źle... W sumie mam dwie dwóje, cztery czwóry (miałabym sześć, wszystko przez różnicę jednego punkta!!!) i reszta tróje na koniec trymestru... Heh... ;P Starsi trochę się czepiali, ale ogłaszam wszem i wobec, że:

Kurdę, ludzie, mam dziś wywiadówkę!!! Koszmar!!!

Mam dwóję z matmy i obawiam się, że to nie jest moja jedyna zła ocena...!!! Pewnie szlaban na kompa murowany, ale i tak jak starsi będą w pracy to se pogram :PP

Kurczę!!! Będzie kazanie, czy nie? Bo my mamy w budzie trymestry i system pkt, to już nam się jeden trymestr skończył i podają dziś WYNIKI... Buuuu ;(( Załamka totalna...

Ale i tak jestem lepsza od Jacusia, który ma 6 niezaliczonych przedmiotów... Shock ;))

Dobra, lecę, wyjdę jeszcze na dwór z ziomami, pokorzystam z życia póki jeszcze mogę... Bo jak starzy wrócą z zebrania to skończy się sielanka...

Papa ;))

Eminem INDAHOUSE!!!
Cześć :))

Co u Was słychać?? U mnie w porządku, trochę mi przeszło po pogrzebie. Ale mimo wszystko na samą myśl o nim... no, wiecie ;((

Dziś rano wstałam z bólem brzucha i już zastanawiałam się, czy iść do szkoły... Naprawdę mi się chciało, tylko brzuszek bolał ;P No, ale wolałam pójść i było fajnie :)) Jak zwykle, ale fajnie tylko na przerwach :)

Nie było babki od fizyki i faceta od matmy, więc był luz na tych dwóch lekcjach ;)) Tzn. nie do końca luz, ale było spox :)

Dziś robiliśmy losowanie na Mikołajki. Tzn., że losowaliśmy z woreczka (po moim śniadanku :P) karteczki z imieniami osób z klasy, i potem tej osobie co ją się wylosowało kupuje się prezenta ;)) Ja na początku wylosowałam Juriego (3maj się stary, buheheh), ale mi nie odpowiadał, więc zamieniałam się na Sandrę. Lepsza ona niż Juri... Buhehehehe :)) Zresztą ja zawsze miałam takie super szczęście do tych losów!!!

Dobra, kończę, ludziska :) Pozdroofcia, papa!!!

Cześć...

Dziś był pogrzeb tej dziewczyny. Pojechałam w delegacji. To było okropne, a jej rodzice... Całkowita załamka... A jak wracaliśmy autokarem (stary gruchot, który nadaje się na złom) to jakieś debilki cały czas się śmiały i wygłupiały. Nigdy byście nie zgadli, że wracają z pogrzebu koleżanki ze szkoły... Kurczę... :P

Ogólnie humor mam zepsuty. Strasznie się popłakałyśmy jak zobaczyłyśmy jej rodziców... Strasznie załamani... I wszyscy znajomi, przyjaciele, rodzina, ogólnie bliscy strasznie płakali. Okropne przeżycie.

Poza tym Karolina zgubiła klucz od szafki w szkole i musi se nowy dorobić ;P Heh, współczuję. Nie mam ochoty zbytnio pisać, później chyba jeszcze tu zajrzę. Cześć, papa :)

3majcie się...